RRSO 20,75% dla przykładu reprezentatywnego. zwrot prowizji za przewalutowanie dla 2 wybranych 30-dniowych okresów, czyli nawet 60 dni w roku. karta za 0 zł przez 3 lata. lepsza oferta na Raty w Karcie ( na ten moment RRSO 10,46% zamiast standardowych 20,75%) na hotele, biura podróży czy bilety.

Ja byłam zatrudniona,W wesołej pewnej rewii,Niestety był niewypał,Aktorzy zawiedliNie mieli nadziei,Że biznes ten się uda,Więc biznes diabli wzięli,Bo nikt nie wierzył w cudaBo trzeba mieć nadzieję,Że biznes się opłaci,Że będzie z niego zysk,A firma nic nie straciBo to co nas podnieca,To się nazywa kasa,A kiedy w kasie forsa,To sukces pierwsza klasaBo to co nas podnieca,To czasem też jest seks,A seks plus pełna kasa,To wtedy sukces jestA jaj jaj jajA jaj jaj jaj jajA sex plus pełna kasaTo wtedy sukces jestLecz jeśli nie masz głowy,Lub brak ci też talentu,To odpuść interesy,I nie rób w nich zamętuJest pewne sztywne prawo,To jasne, jak to słońce,Że jeśli robisz biznes,To zrób też i pieniądzeBo trzeba mieć nadziejęŻe biznes się opłaci,Że będzie z niego zysk,A firma nic nie straciBo to co nas podnieca,To się nazywa kasa,A kiedy w kasie forsa,To sukces pierwsza klasaBo to co nas podnieca,To czasem też jest seks,A seks plus pełna kasa,To wtedy sukces jestA jaj jaj jajA jaj jaj jaj jajA sex plus pełna kasaTo wtedy sukces jest……Bo trzeba mieć nadziejęŻe biznes się opłaci,Że będzie z niego zysk,A firma nic nie straciBo to co nas podnieca,To się nazywa kasa,A kiedy w kasie forsa,To sukces pierwsza klasaBo to co nas podnieca,To czasem też jest seks,A seks plus pełna kasa,To wtedy sukces jestBo to co nas podnieca,To czasem też jest seks,A seks plus pełna kasa,To wtedy sukces jest

Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard Bo to, co nas podnieca, to czasem też jest seks Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk [Zwrotka 1] Czytasz tu listę wprost i polski biznes sort Bandę służbistów, kapusiów, kredytowych dziadków Śnisz o tej Visie Gold i polityce od
W sztuce perfumeryjnej jest takie pojęcie, jak exalting agent. Nawet nie wiem, jak to będzie po polsku. Podniecacz? 🙂 Do grupy exalting agents należą składniki, które nadają perfumom projekcji, dyfuzji oraz budują „głębię” aromatu. Są właśnie tym elementem zapachu, przez pryzmat którego oceniamy, czy perfumy są luksusowe, bogate, „piękne”. Podkreślają kompletność, moc i oryginalność kompozycji. Bardzo często jest tak, że użyte w zapachu”podniecacze” nie mają z motywem przewodnim nic wspólnego. Często kontrastują z nim. Lecz nadają rozpędu, uwypuklają inne składniki, a jednocześnie tworzą atmosferę tajemnicy i podniecenia. Tak zwany „vibrant effect”. Na planie filmowym lub w teatrze podobną rolę odgrywa światło. Jest bardzo istotnym elementem obrazu scenicznego: prezentuje nam najważniejsze jego elementy, jest niczym narrator, opowiadający jakąś historię. Zazwyczaj exalting agents są bardzo mocne, potrafią oświetlić aktorów tak bardzo, że widzimy na ekranie tylko światło. Dlatego należy je wykorzystywać bardzo ostrożnie, odpowiednio rozcieńczać przed wprowadzeniem do kompozycji. Poniżej prezentuję listę najbardziej popularnych podniecaczy: Aldehydy C6-C12. Bardzo mocne, projektujące składniki. Alkohole C6-C12. Mają ostry spirytusowy zapach. Nie są tak mocne, jak ich odpowiedniki z grupy aldehydów, lecz przy stężeniach większych, niż kilka procent Wasze perfumy będą pachnieć bimbrem. Animalistyczne zapachy, takie jak indol, skatol, cybet, naturalne piżmo i ambra. W dużych koncentracjach prezentują obraz bezdomnego, który przed chwilą zrobił w spodnie (przy czym, z obu stron naraz). W śladowych jednak ilościach nadają perfumom głębi i czułej cielesności. Methyl Heptine Carbonate. Bardzo mocny składnik o zapachu trawy, liści fiołka i świeżych ogórków. Dynascone. Trzymałem w mieszkaniu, przeniosłem do piwnicy – jego zapachu nie da się wytrzymać. W dużej koncentracji pachnie kwasem, zieleniną i mrówkami. Użyty w minimalnych ilościach, nadaje akordom cytrusowym i zielonym doskonałej elegancji. Piżmo roślinne w postaci tinktury korzeni lub nasion arcydzięgla. Zapach pudrowy i ziemisty. Mniej wyczuwalne w kompozycji są piżma syntetyczne – Exaltolide, Exaltone, Velvione, Ambrettolide. Pomagają zbudować „czystą cielesność”. Methyl Octine Carbonate. Kolejny liść fiołka z niuansami ogórków i melona. Methyl Amyl Ketone. Owocowo-przyprawowy zapach kojarzący się z cynamonem i wiórami kokosa. W dużej koncentracji – nieświeży zapach sera. Phenyl Acetaldehyde. Bardzo mocny zielono-kwiatowy aldehyd z półtonami owoców i orzechów. W dużej koncentracji pachnie jakimiś kwaśnymi grzybami. Cuminaldehyde. W małych ilościach stanowi bardzo ciekawe ciepłe zielono-przyprawowe urozmaicenie orientalnych akordów. W dużej koncentracji to chemiczny smród nie do zniesienia. Nerol, Aurantiol, Helioforte to odpowiedniki zapachu neroli. Duże stężenia przypominają środek do mycia ubikacji. Farnesol – kwiatowy zapach podobny do konwalii i lipy. (Visited 289 times, 1 visits today)
"To Co Nas Podnieca" telyneg a chyfieithiadau. Darganfyddwch pwy sydd wedi ysgrifennu'r gân hon. Darganfyddwch pwy yw cynhyrchydd a chyfarwyddwr y fideo cerddoriaeth hwn. "To Co Nas Podnieca" cyfansoddwr, geiriau, trefniant, llwyfannau ffrydio, ac ati. Mae "To Co Nas Podnieca" yn gân a berfformiwyd ar pwyleg.
Z badań profesora Lwa Starowicza wynika, że fantazjują nie tylko mężczyźni. Do seksualnych wizji przyznaje się ponad 60% pań. Kobiety odwtarzają swoje erotyczne przeżycia z przeszłości, a wiele z nas marzy, by być do seksu nieco zmuszoną - co oczywiście przeczy w sposób jasny prymitywnemu poglądowi, że każda kobieta chciałaby być zgwałcona. Tylko skończony idiota mógłby to tak odczytać (co niestety czasami się zdarza). Jak wprowadzać w czyn swoje fantazje? To możliwe, pod warunkiem, że masz u boku odpowiedzialnego partnera. SŁAWNYM BYĆ CHOĆ PRZEZ MOMENT Możesz powiedzieć partnerowi wprost, że marzysz o seksie z kimś sławnym, w jednym tylko przypadku. Jeśli wasz związek jest silny, oparty na szczerości, a twój mężczyzna nie ma kompleksów. W innym przypadku sporo ryzykujesz. Po pierwsze - twój ukochany może wpaść w rozpacz, że oto nie jest najważniejszym mężczyzną w twoim życiu, Trudno będzie mu wytłumaczyć, że jest, a seks z gwiazdą pozostaje w kręgu twoich rojeń. Po drugie: może pomyśleć, że zechcesz kiedyś tę swoją fantazję zrealizować jego kosztem i dotrzeć do jakiegoś znanego człowieka... To nieco absurdalne, ale mężczyźni czasem miewają podobne obawy. KIEDY WSZYSCY WIDZĄ... Podnieca cię myśl, że ktoś patrzy? To bardzo popularna fantazja, którą możesz wprowadzić łatwo w czyn. Wszystko zależy od twojej odwagi i chęci poczucia adrenaliny buzującej w żyłach. Najprościej jest wymknąć się z partnerem za miasto, by móc rozkoszować się miłością w naturalnej oprawie. Wszak tutaj nigdy nie wiesz, czy ktoś nie będzie tamtędy przypadkiem przechodzić. Uważaj jednak, bo takie zachowania są z punktu widzenia prawa karalne - bądźcie czujni na widok np. straży miejskiej. "Miałam kiedyś zupełnie szalonego narzeczonego i strasznie nas podniecał seks w miejscach publicznych. To znaczy nie na ławce w parku, w biały dzień, ale na przykład w zaparkowanym samochodzie. Kiedyś wpadliśmy na zupełnie zwariowany pomysł, by podjechać możliwie najbliżej rynku w sąsiednim mieście i rozpoczęliśmy gorącą akcję w samochodzie. Pech chciał, że przejeżdżał obok patrol straży miejskiej. Mandat, pouczenia, wstyd pod karcącym okiem strażnika... dziś wspominam to ze śmiechem, ale nie powtórzę takiego numeru" - Beata, 35 lat NIE IGRAJ Z OGNIEM! Pamiętaj, że fantazje często zostają fantazjami, dopóty nie zaczniesz ich zbyt konsekwentnie realizować. Dotyczy to zwłaszcza zachowań, które mogą zachwiać waszą relacją. Jeśli oboje marzycie o trójkącie, to dobrze to przemyślcie. Czy na jesteście pewni, że to dobry pomysł? Patrzenie na swojego ukochanego w akcji z inną kobietą może cię zmienić na zawsze i zrujnować to, co do tej pory z mozołem budowaliście. _______________________________________ NIE PRZEGAP: Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję

Co nas kręci, co nas podnieca (2009) - Filmweb Co nas kręci, co nas podnieca (2009) - 20-letnia prowincjuszka Melody (Evan Rachel Wood) trafia do wielkiego miasta w poszukiwaniu lepszego życia. Znajduje schronienie i miłość pod dachem Borisa

Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-12-08 10:56:15 xnikitax Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-23 Posty: 95 Temat: Co was kobiety podnieca?Kobitki chciałabym wymienić się doświaczeniami co nas kobiety podnieca i jak intensywne są nasze doznania. Ja napisze od siebie że mnie nie podnieca sam widok mężczyzny, moze jestem dziwna, ale ja poprostu czasem czuję że mam ochotę na sex i tyle. Podniecają mnie także myśli o sexie, o różnych seksualnych sytuacjach, prawda jest taka że jeszcze mi się nie zdarzyło być niesamowicie podnieconą tak zebym miała ochotę rzucić się na partnera i zapomnieć o całym to jest u was? może ja nie spotkałam jeszcze tego właściwego partnera albo pewne odczucia przychodzą z czasem... 2 Odpowiedź przez flores18261 2011-12-08 16:40:52 flores18261 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Kucharz Zarejestrowany: 2010-11-24 Posty: 2,285 Wiek: 1984/5/06 (Bliznięta) Odp: Co was kobiety podnieca? Mnie podniecają starsi mężczyzni ale bez przesady nie mówię tu o starcach co chodzą o lasce, a i jeszcze męski tors i zapach ich ciała. Zauroczenie Tobą przeistoczyło się nagle w kxxx silną miłość. ? Namiętności Jego pocałunku nie da się ubrać w słowa. Za każdym razem jest coraz bardziej niesamowity. Bez Ciebie nie chcę przeżyć ani jednej chwili, bo nie ma nikogo takiego jak Ty. ONLY GOD CAN JUDGE ME 3 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-12-08 19:00:44 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,180 Wiek: 26 Odp: Co was kobiety podnieca? A mnie bardzo często się zdarza, że podnieca mnie sam widok mojego faceta, czasem rzucam się na niego! Kiedyś byłam dość bierna i nie do pomyślenia było wtedy, żebym coś zainicjowała, ale to się zmieniło. Podnieca mnie też świntuszenie z nim, pomyślenie o nim. Długa gra wstępna, namiętna, uwielbiam, gdy wtedy całuje mnie po całym ciele, wtedy jestem cała rozgrzana. Uwielbiam, gdy jak kochamy się,to jesteśmy bardzo blisko siebie, lubię ostre słowa czasem przy seksie, a czasem lubię, gdy nagle krzyknie "Kocham Cię". Podnieca mnie jego oddech, wszystko . "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 4 Odpowiedź przez Anathema 2011-12-08 19:21:40 Anathema Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: mama Zarejestrowany: 2011-11-24 Posty: 23 Wiek: 35 lat Odp: Co was kobiety podnieca? mnie tez podnieca widok mojego meza, szczegolnie jak jest nagi i "gotowy" mam bardzo wrazliwe piersi, co moj maz udanie wykorzystuje. podnieca mnie samo wspomnienie seksu z nim Liczę się ja. Moje dobro i moja przyjemność. Resztę zaś, o ile mojemu dobru i interesowi niczego nie przysparza może spokojnie trafić szlag. Sapkowski 5 Odpowiedź przez karolajjjna_? 2011-12-09 18:41:24 karolajjjna_? Netbabeczka Nieaktywny Zawód: ''Mundurówka'' Zarejestrowany: 2011-09-03 Posty: 464 Odp: Co was kobiety podnieca? hmm a mnie podnieca dobrze rozbudowane ramiona u faceta i delikatna kolderka na torsie:):):)zreszta jak facet ma ''to cos'' w sobie to nawet proste czynnosci jego moga byc podniecajace:P `I odeszła myśląc, że będzie szedł za nią.. On stał i patrzył jak odchodzi myśląc '..błagam wróć..' 6 Odpowiedź przez Selene1 2011-12-09 18:49:03 Ostatnio edytowany przez Mika09 (2011-12-09 18:50:33) Selene1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-01 Posty: 12,645 Wiek: 26 Odp: Co was kobiety podnieca? Mnie podnieca widok mojego faceta, nie innych choc bardziej rozpala mnie widok, kiedy to on sie przebiera przy mnie czy rozbuera bo jak tak stoi, czy gadamy, to nie zawsze mnie podnieca do tego stopnia, ze mam kisiel w majtkach ale jak sie calujemy, to jak najbardziej jestem cala rozgrzana, mokra i mam ochote na wiecej ale bardzo czesto mam tak, ze siedzimy, gadamy, lub cokolwiek robimy, i tak katek oka spojrze na niego i juz sie we mnie gotuje i mam ochote rzucic sie na niego i tak tez kilka razy zrobilam on uwielbia takie spontany, ale to wtedy, kiedy nie ma nikogo w domu Ah i zapomnialam napisac, że podniecaja mnie jego zdjecia:) mam kilkadziesiat fotek mojego faceta i zawsze, kiedy je ogladam wspominam chwile spedzone razem, wspolny seks itp Igor ur. 3400g, 54cm 7 Odpowiedź przez Beata810 2011-12-09 20:28:54 Beata810 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-22 Posty: 222 Odp: Co was kobiety podnieca? Co mnie podnieca? O jezu wszystko co jest związane z moim facetem,jego robocze ubranie,jego świeżość po kąpieli,jest kolana,łokcie dłonie,to jak coś robi tymi swoimi paluszkami zaraz sobie myślę,że mnie dotyka. Często jak,gdzieś jesteśmy i pomyślę o samym jego dotyku mam dreszcze i,aż sie trzęsę ! Kocham,gdy pieści moje piersi,kocham gdy mnie całuje,gdy zaciska z podniecenia wargi. Mrau Miłości nie przeszkodzi różnica wzrostu,bo i cóż z tego,że on zostanie garbaty,a ona będzie baletnicą? Ważniejsze jest dzisiejsze szczęście ! 8 Odpowiedź przez vanila 2011-12-10 21:30:26 vanila Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-31 Posty: 375 Wiek: 26 Odp: Co was kobiety podnieca?mnie najbardziej w facetach pociaga intelekt, barwa glosu, sposob mowienia. uwielbiam mezczyzn, ktorzy potrafia mi zaimponowac swoja wiedza, zainteresowaniami i osiagami. w sytuacji typowo lozkowej podnieca mnie, kiedy facet jest pewny siebie, wie czego chce, co lubi i dominuje. 9 Odpowiedź przez Sadie 2011-12-10 21:53:52 Sadie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: w trakcie Zarejestrowany: 2011-09-08 Posty: 3,410 Wiek: 31 Odp: Co was kobiety podnieca? zapach, skora, glos, rece. W tej kolejnosci. Zapach- mam tu na mysli wypadkowa zapachow; naturalnego i dobrego dezodorantu. Na kazdym perfumy inaczej pachna.... Moge nie reagowac na cialo czy twarz ale na zapach napewno. Skora- jej faktura, znowu zapach... niekoniecznie lubie 'dywany' ale jakies tam owlosienie swiadczy o tym ze mam do czynienia z mezczyzna a nie niski, meski szepczacy rozne rzeczy robi wrazenie. Zamknac oczy i sluchac niskiego meskiego glosu moge godzinami...Musi byc bas. Inaczej nie druga rzecz na ktora zwracam uwage u mezczyzn. Czy sa czyste? Dlugosc palcy, ksztalt dloni, ksztalt paznokci. Co te rece mogly by ze mna robic...Nie potrafie opisac co dziala. Musi miec to cos czego nie umiem zdefiniowac. Wszystkie te rzeczy ma moj maz Wygralam na loterii Kiedy się urodziłam, diabeł spojrzał, skrzywił się i mruknął...szlag konkurencja 10 Odpowiedź przez tosia0203 2011-12-11 14:35:14 tosia0203 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-13 Posty: 133 Odp: Co was kobiety podnieca?Mnie jak mój facet całuje po szyi to ja po prostu wymiękam:) a jak się na mnie spojrzy z oczami które mówią zjadł bym cię to aż się robię nieśmiała he he:)W ogóle to mój facet jest całkiem innym człowiekiem w łóżku czasem go nie poznaje!:D 11 Odpowiedź przez Czarna21 2011-12-26 17:51:47 Czarna21 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-19 Posty: 4,468 Wiek: 26 Odp: Co was kobiety podnieca?Moja dziewczyna 12 Odpowiedź przez Owadzik91 2012-02-22 16:16:00 Owadzik91 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,499 Wiek: 1991 r. Odp: Co was kobiety podnieca? co podnieca?cholernie uwielbiam jak mnie całuje po szyi, za uszami. normalnie odpływam wtedy uwielbiam na niego patrzeć i wyobrażać go sobie nagiego, to też działa na maxa i jak wspomniała Mika, kisiel w majtkach ...dążąc do szczęścia.... 13 Odpowiedź przez Anuszka00 2012-02-22 16:21:07 Anuszka00 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-14 Posty: 8,989 Wiek: 34 Odp: Co was kobiety podnieca? Mój mąż...wie gdzie 'nacisnąć'!!! Laura godz 19:15 14 Odpowiedź przez Owadzik91 2012-02-22 22:03:54 Owadzik91 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,499 Wiek: 1991 r. Odp: Co was kobiety podnieca? haha! to dobrze Anno w czasem i praktyką każdy facet powinien wiedzieć gdzie i w jaki sposób naciskać, żeby wywołać u kobiety błogi uśmiech na twarzy ...dążąc do szczęścia.... 15 Odpowiedź przez pasikonik 2012-02-22 22:36:39 pasikonik Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-09 Posty: 116 Odp: Co was kobiety podnieca?Może zabrzmi to banalnie, ale w facetach seksowny jest mózg, intelekt. Nie chodzi o jakąś wybitną wiedzę, ale raczej o charyzmę. Czasami mężczyzna nie jest przystojny, ale ma w sobie coś zniewalającego, co ujawnia się podczas rozmowy. 16 Odpowiedź przez truskaweczka19 2012-02-22 22:57:02 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,180 Wiek: 26 Odp: Co was kobiety podnieca? To nic banalnego, intelekt u mojego też mnie niesamowicie kręci!Dodam jeszcze coś co mnie podnieca, to jest: gdy jeszcze nie zdejmuję mi moich majteczek, tylko dotyka ich i delikatnie smuga nimi po moim ciele. One są zwykłe, bawełniane i jest super, a co dopiero jakby były delikatniejsze On to tak super i wie mój facet jak mnie rozgrzać, także . Lubię też jak całuje mnie po szyi, no ogólnie po całym ciele- jak pisałam. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 17 Odpowiedź przez Owadzik91 2012-02-23 00:13:57 Owadzik91 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,499 Wiek: 1991 r. Odp: Co was kobiety podnieca? intelekt też jest fajny jak facet jest mądry i wie cokolwiek o życiu choćby nawet to jest taki fajny, taki pociągający ...dążąc do szczęścia.... 18 Odpowiedź przez Kizia75 2012-02-23 16:28:24 Kizia75 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-27 Posty: 1,235 Odp: Co was kobiety podnieca? pasikonik napisał/a:Może zabrzmi to banalnie, ale w facetach seksowny jest mózg, intelekt. Nie chodzi o jakąś wybitną wiedzę, ale raczej o charyzmę. Czasami mężczyzna nie jest przystojny, ale ma w sobie coś zniewalającego, co ujawnia się podczas tak. Mnie jeszcze strasznie bierze jak mój mąż...prowadzi samochód , serio. Na co dzień sama prowadzę swój samochód, ale jak wsiadam do samochodu z nim jako kierowcą, i widzę z jaką pewnością i wprawą jeździ to nogi mi miękną. W ogóle kręcą mnie erotycznie wszelkie "motoryzacyjne klimaty" bo oboje lubimy samochody. Szkoda tylko, że zwykle jeździmy z dziećmi na tylnym siedzeniu, bo można by to jakoś wykorzystać . Lubię go też w garniturze, krawacie w wersji "galowej", tylko u niego jest to wersja "robocza" raczej, bo tak się ubiera do pracy. Mam czasem takie fantazje, że jesteśmy gdzieś np. w hotelu i on w tym garniaku i krawacie, fajnie by było, niestety on ma tak dosyć tego krawata, że za cholerę nie chce się tak ubrać przy innej okazji, no chyba, że jest jakaś wielka uroczystość. Szkoda. Za to nic mnie tak nie zniechęca do faceta jak głupota, choćby wyglądał jak David Bekham albo Maciek Zakościelny a był ograniczony intelektualnie, to nie pociąga mnie i już. Spotkałam kiedyś takiego "gwiazdora", po kilku jego wypowiedziach zaczął mnie śmieszyć a nie pociągać. Był żałosny. Allan Sandale, Carnegie Institution w Pasadenie: "Świat we wszystkich swych składowych częściach i zależnościach jest zbyt skomplikowany, aby mógł być wyłącznie rezultatem przypadku."Artur Leonard Schawlow - fizyk,noblista: "Wydaje mi się, że będąc skonfrontowani z cudami życia i wszechświata, należy zadać sobie pytanie dlaczego, a nie po prostu jak. Jedyne możliwe odpowiedzi są religijne..." 19 Odpowiedź przez sierpniowa 2012-02-23 16:38:46 Ostatnio edytowany przez sierpniowa (2012-02-23 17:00:48) sierpniowa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 624 Wiek: 35 Odp: Co was kobiety podnieca? vanila napisał/a:mnie najbardziej w facetach pociaga intelekt, barwa glosu, sposob mowienia. uwielbiam mezczyzn, ktorzy potrafia mi zaimponowac swoja wiedza, zainteresowaniami i osiagami. w sytuacji typowo lozkowej podnieca mnie, kiedy facet jest pewny siebie, wie czego chce, co lubi i chęcią się pod tym podpiszę, podnieca mnie to u facetów bardzo :-) do tego jeszcze zapach i koniecznie zadbane dłonie. Nie ma zmiłuj się na brudne pazury. No i zapomniałam o czymś jeszcze - trzydniowy zarost, nie lubię gładziutkich męskich buziek ;-) 20 Odpowiedź przez Kizia75 2012-02-23 16:57:50 Kizia75 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-27 Posty: 1,235 Odp: Co was kobiety podnieca? sierpniowa napisał/a:Nie ma zmiłuj się na brudne obgryzione. brrrr Allan Sandale, Carnegie Institution w Pasadenie: "Świat we wszystkich swych składowych częściach i zależnościach jest zbyt skomplikowany, aby mógł być wyłącznie rezultatem przypadku."Artur Leonard Schawlow - fizyk,noblista: "Wydaje mi się, że będąc skonfrontowani z cudami życia i wszechświata, należy zadać sobie pytanie dlaczego, a nie po prostu jak. Jedyne możliwe odpowiedzi są religijne..." 21 Odpowiedź przez marzycielka4 2012-02-23 18:26:23 marzycielka4 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-02 Posty: 215 Wiek: 22 Odp: Co was kobiety podnieca? A na mnie najbardziej dzialaja, silne ramiona, piekny zarys miesni, ale bez przesady:), zmuslowe pelne usta, tzw sciezka milosci zmierzajaca ku dolowi:P i delikatna skora, do tego zapach i dominacja partnera, pocalunki po szyi szczegolnie, dotyk, a tak wgl to chyba bym mogla ksiazke napisac tak wiele jest tych czynnikow:P To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące. 22 Odpowiedź przez Owadzik91 2012-02-25 00:12:36 Owadzik91 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,499 Wiek: 1991 r. Odp: Co was kobiety podnieca? sierpniowa napisał/a:No i zapomniałam o czymś jeszcze - trzydniowy zarostteż to lubię :):)ale gładkim jednak nie pogardzę i facet w garniaku tez mnie powala na kolana z tym, że nie każdy, bo nie każdemu pasuje ...dążąc do szczęścia.... 23 Odpowiedź przez Garnek 2012-03-22 23:28:11 Garnek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-16 Posty: 4 Odp: Co was kobiety podnieca?Nie przestawajcie wiedzę, jak gąbka wodę 24 Odpowiedź przez LapkaPandy 2012-03-23 05:31:49 LapkaPandy Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: techniczny Zarejestrowany: 2011-12-11 Posty: 304 Wiek: 28 Odp: Co was kobiety podnieca? Mnie podnieca intelekt, zapach, dłonie, i 'lędźwie' Nie sztuka grać na nastrojonych skrzypcach, sztuka grać na rozstrojonych. 25 Odpowiedź przez Owadzik91 2012-06-05 22:43:29 Owadzik91 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,499 Wiek: 1991 r. Odp: Co was kobiety podnieca? do tego wsyztskeigo doszły pieszczoty stóp niebiańskie doznania ...dążąc do szczęścia.... 26 Odpowiedź przez Lusija 2012-06-05 22:46:52 Lusija Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-05 Posty: 487 Wiek: 22 Odp: Co was kobiety podnieca?Mnie podniecają usta, widok nagiego ciała, mocne tulenie i przyciskanie do siebie. Jednak.. aby mieć ochotę muszę po prostu ją mieć od rana lub coś oglądnąć.. od samych tych powyżej wielce mi się nie zachce ;/ 27 Odpowiedź przez Meriata 2012-06-06 08:30:35 Meriata Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-05 Posty: 99 Odp: Co was kobiety podnieca? RoBaCeK78 napisał/a:do tego wsyztskeigo doszły pieszczoty stóp niebiańskie doznania Moja nauczycielko-opowiedz coś więcej Na mnie działa niski głos faceta,lubię kiedy ma na sobie garnitur i szepcze mi do ucha mrucząc w trakcie...Lubię delikatny dotyk i tę ''elektryczność'' między mną a mężczyzną-odlatuję również przy masażach 28 Odpowiedź przez pig-headed 2012-06-06 18:01:43 pig-headed Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-17 Posty: 343 Odp: Co was kobiety podnieca?Mnie podniecają męskie ramiona i plecy, zarost, i... penis 29 Odpowiedź przez Owadzik91 2012-06-06 19:41:11 Owadzik91 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,499 Wiek: 1991 r. Odp: Co was kobiety podnieca? Meriata napisał/a:RoBaCeK78 napisał/a:do tego wsyztskeigo doszły pieszczoty stóp niebiańskie doznania Moja nauczycielko-opowiedz coś więcej po takich słowach czuję się zobowiązana :lol::lol::lol::lol:ostatnio się dowiedziałam o małym fetyszu mojego Ukochanego uwielbia stopy przynajmniej moje więc tak...bardzo na mnie podziałało jak mi je dotykał, głaskał, całował w każdy paluszek, delikatnie je zasysał... odlot po prostu ...dążąc do szczęścia.... 30 Odpowiedź przez K_r_o 2012-06-06 21:22:51 K_r_o Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: wymarzony ! :) Zarejestrowany: 2011-07-23 Posty: 874 Wiek: 30 Odp: Co was kobiety podnieca? Błysk w oku i " to" nieokreślone COŚ ...:) "Nie bój się powolności, ale bezruchu."rozum + serce 31 Odpowiedź przez Meriata 2012-06-06 21:23:46 Meriata Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-05 Posty: 99 Odp: Co was kobiety podnieca? RoBaCeK78 napisał/a:Meriata napisał/a:RoBaCeK78 napisał/a:do tego wsyztskeigo doszły pieszczoty stóp niebiańskie doznania Moja nauczycielko-opowiedz coś więcej po takich słowach czuję się zobowiązana :lol::lol::lol::lol:ostatnio się dowiedziałam o małym fetyszu mojego Ukochanego uwielbia stopy przynajmniej moje więc tak...bardzo na mnie podziałało jak mi je dotykał, głaskał, całował w każdy paluszek, delikatnie je zasysał... odlot po prostu Wiem,że to jest bardzo przyjemne...gdy udaje mi się opanować łaskotki(mam ogromne) ,wtedy faktycznie masaż stóp jest przyjemnością...Ale to delikatne całowanie-mmrrr...chcę się przekonać 32 Odpowiedź przez allina1983 2012-06-18 17:01:06 allina1983 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-18 Posty: 1 Odp: Co was kobiety podnieca? Mnie podnieca w trakcie gry wstępnej język męża wibrujący wokół szyi i uszu! no i oczywiście wszystkie ruchy skierowane w stronę łechtaczki łącznie z jej pobudzaniem. Myślę, że te metody sprawdzą się u każdej co we mnie nienormalne... lubię sobie wyobrażać, że mój mąż kocha się z inną kobietą tj. z którąś ze swoich byłych sex koleżanek, które zdążyłam poznać. Strasznie mnie to podnieca. Nie wiem czy to moja dziwaczna perwersja czy też jakiś problem psychiczny wynikający z dużych trudności w akceptacji tego jakim mój mąż był facetem zanim się poznaliśmy. Ja owszem, nie byłam już dziewicą (miałam 25 lat i 5 letni związek za sobą) ale on był taką męską prostytutką, tyle że dla przyjemności się "sprzedawał" nie dla kasy. Miał mnóstwo koleżanek, z którymi chodził do łóżka. Nie wiedziałam o tym kiedy go poznałam, zdążyłam się zakochać a potem wszystko zaczęło wychodzić na jaw. Bardzo ciężko mi było się pogodzić z jego przeszłością. Teraz często kiedy mam ochotę na sex wyobrażam sobie jego z którąś z tych koleżanek w jakieś bardzo wyuzdanej i wulgarnej pozycji i się podniecam, masturbuję. Jeszcze bardziej nienormalne.... jest to, że czasem wyobrażam sobie sex lesbijski w tymi kobietami. 33 Odpowiedź przez red 2012-06-18 18:02:55 red Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-25 Posty: 772 Odp: Co was kobiety podnieca?Mnie niesamowicie jara głos mojego faceta- mogę go słuchać godzinami^^Siła- kiedy mężczyzna potrafi mnie po prostu przyprzeć do ściany i naprzeć na mnie z całej uwielbiam inteligentnych i we wzwodzie- kocham ten widok kiedy unosi się pod moim wpływem, od razu robię się mokra ;DLateks- sam dotyk tego materiału mnie robi, a wyraz twarzy mojego faceta na mój widok w takim stroju dopełnia mokrej gąbki kąpielowej- nie wiem dlaczego, ale działa na mnie pobudzająco A tak z fantazji, to cholernie mnie jara Ian Somerhalder w Pamiętnikach wampirów- taki bad boy, rozczochrany, z cwaniackim uśmieszkiem i złowieszczym błyskiem w oku- ciacho xD 34 Odpowiedź przez Owadzik91 2012-07-01 19:44:09 Owadzik91 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,499 Wiek: 1991 r. Odp: Co was kobiety podnieca? allina1983 napisał/a:Mnie podnieca w trakcie gry wstępnej język męża wibrujący wokół szyi i uszu! no i oczywiście wszystkie ruchy skierowane w stronę łechtaczki łącznie z jej pobudzaniem. Myślę, że te metody sprawdzą się u każdej wiem czy u każdej, ale u mnie na pewno ...dążąc do szczęścia.... 35 Odpowiedź przez xnikitax 2012-07-01 23:34:16 xnikitax Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-23 Posty: 95 Odp: Co was kobiety podnieca?Ostatnio rozmawiałam z koleżanką i doszłysmy do wniosku że chyba jesteśmy z facetami, którzy nie są w naszym typie albo to z nami coś jest nie tak, bo oni nas poprostu nie podniecają. Mnie nie podnieca praktycznie nic związanego z wygladem mojego faceta, nawet nie umiem powiedzieć co mi się w nim podoba. Oczywiście podnieca mnie jak on mnie dotyka, całuje. Podniecają mnie fantazje o sexie z nim lub nie tylko z nim. Ale żeby uzyskać duże podniecenie potrzebne mi są fantazje i to czasem hardkorowe, a nie sam facet... 36 Odpowiedź przez raissa49 2012-07-04 18:51:08 raissa49 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-12 Posty: 232 Wiek: młoda dama Odp: Co was kobiety podnieca? Perfumy, taniec i dłonie. O delikatnych pocałunkach nie wspominając a masowanie karku czy lizanie płatków uszu to już...:D Bóg dał mi wolność wyborui postawił na drodze Ciebie.. 37 Odpowiedź przez lilly25 2015-09-24 15:53:03 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2015-09-24 15:53:18) lilly25 Zbanowany Odp: Co was kobiety podnieca?- uroda mężczyzny, w szczególności oczy, krój ust, ogólnie cała twarz, grymasy, kości,- nieśmiało załamujący się głos,- słodka nieporadność,- niedosłowności, - muskanie po rękach, szyi, bawienie się moimi włosami,- tulenie,- leżenie na mnie, - patrzenie mi w oczy,- oglądanie masturbacji chłopaka, 38 Odpowiedź przez BoTak 2015-09-25 21:06:02 BoTak Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-09-12 Posty: 25 Wiek: 40 z hakiem Odp: Co was kobiety podnieca?Intelekt, i to coś - obycie i kultura 39 Odpowiedź przez gawron15 2016-06-30 16:22:44 gawron15 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-30 Posty: 1 Odp: Co was kobiety podnieca? xnikitax napisał/a:Ostatnio rozmawiałam z koleżanką i doszłysmy do wniosku że chyba jesteśmy z facetami, którzy nie są w naszym typie albo to z nami coś jest nie tak, bo oni nas poprostu nie podniecają. Mnie nie podnieca praktycznie nic związanego z wygladem mojego faceta, nawet nie umiem powiedzieć co mi się w nim podoba. Oczywiście podnieca mnie jak on mnie dotyka, całuje. Podniecają mnie fantazje o sexie z nim lub nie tylko z nim. Ale żeby uzyskać duże podniecenie potrzebne mi są fantazje i to czasem hardkorowe, a nie sam facet...pisze net facet - chyba jestes nieodpowiednia dla swojego faceta - podobnie jest u mnie - zona zachowuje sie tak jak ty, ale ona mnie sie podoba i podnieca mnie wszystko w niej, jednak zona jest zimna jak lód, czy ty tez jestes "zimna" , a jak dziala na ciebie obcy facet ? 40 Odpowiedź przez Orsten 2016-06-30 16:30:08 Orsten Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-05-29 Posty: 8 Odp: Co was kobiety podnieca?Mnie bardzo podnieca oglądanie jak ktoś inny uprawia seks. Wiem, brzmi to trochę dziwnie ale nie każde upodobanie seksualne musi brzmieć sensownie. Czesto przeglądam stronki na których jest porno za darmo na chociażby pornway com czy innych dobrych 41 Odpowiedź przez WitchQueen 2016-06-30 17:56:12 WitchQueen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-16 Posty: 2,301 Wiek: 24 Odp: Co was kobiety podnieca? Podniecają mnie niezmiennie silne, żylaste dłonie i przedramiona. Takie spracowane, szorstkie, silne łapska to jest to Generalnie podniecają mnie faceci, którzy nie są grzeczni i ułożeni, mężczyzna z silnym, nieokiełznanym charakterem jest afrodyzjakiem sam w mnie zapach. Jeżeli mężczyzna pachnie tak, jak lubię, to godzinami mogłabym wąchać jego rzeczy. Nie chodzi o samą wodę kolońską, tylko zapach tej wody na tym konkretnym facecie, na jego mnie gryzienie/podgryzanie, zwłaszcza w okolicach przytrzymywanie mnie, przypieranie do ściany, łóżka, czy futryny drzwi, łapanie mnie w pół i przenoszenie jakbym nic nie nie kręcili mnie natomiast specjalnie mężczyźni w garniturach. W mundurach, szczególnie polowych, to co innego "Si vis pacem - para bellum" 42 Odpowiedź przez adiafora 2016-06-30 17:59:42 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-06-30 18:00:07) adiafora Gość Netkobiet Odp: Co was kobiety podnieca?nie produkujcie się tak, to wątek sprzed 5 lat, autorka raczej już nie przeczyta co was podnieca... 43 Odpowiedź przez Iceni 2016-06-30 18:03:47 Iceni Gość Netkobiet Odp: Co was kobiety podnieca? adiaphora napisał/a:nie produkujcie się tak, to wątek sprzed 5 lat, autorka raczej już nie przeczyta co was podnieca...A chcialam wlasnie napisac, ze mnie podnieca taki jeden... koncertowo 44 Odpowiedź przez adiafora 2016-06-30 18:06:54 adiafora Gość Netkobiet Odp: Co was kobiety podnieca?jeszcze Ci się Pączuś nie przejadł? Już dawno zgagę powinnas mieć 45 Odpowiedź przez Iceni 2016-06-30 18:43:24 Iceni Gość Netkobiet Odp: Co was kobiety podnieca? adiaphora napisał/a:jeszcze Ci się Pączuś nie przejadł? Już dawno zgagę powinnas mieć Widzisz jaka jestem wierna Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
  • Х еψи
    • Ойуկуշո υс юви
    • Хα рըкևтокиж
    • Аնεлиσеኦу бቷ φօща
  • Дոсрус иψакуձθ
Buy Co nas kreci, co nas podnieca by Allen, Woody (ISBN: 5903560913726) from Amazon's Book Store. Everyday low prices and free delivery on eligible orders. Co nas kreci, co nas podnieca: Amazon.co.uk: Allen, Woody: 5903560913726: Books Zatem zdolność pójścia własną drogą rodzi się wcześnie, dużo wcześniej nim zaczynamy dokonywać wyborów. Co na nią wpływa? – Byśmy mogli być w pełni sobą i dążyć do własnych celów, musimy być przekonani, że jesteśmy kompetentni, mamy coś ważnego do powiedzenia i w różnych sytuacjach poradzimy sobie. Czyli mówimy o pozytywnej samoocenie. Po części ma ona podłoże biologiczne, różna jest bowiem nasza zdolność do przeżywania pozytywnych emocji. Ale w dużym stopniu wynika z naszych relacji z bliskimi osobami. Jest wyższa, gdy mamy od innych potwierdzenie, że w czymś jesteśmy dobrzy, coś potrafimy, że jesteśmy wyjątkowi…Wtedy czujemy się kimś ważnym, wartościowym. Co jeszcze wpływa na życie po swojemu? – Ważne też, czy mamy ustalone granice między sobą a innymi osobami. Jeśli nie, przyjmujemy oczekiwania innych jako swoje. To również kształtuje się wcześnie, w relacjach z rodzicami, którzy prócz kontrolowania zachowań dziecka i wyjaśniania mu świata, powinni potwierdzać, jaką jest ono najpierw powinni dać mu przestrzeń, by to ujawniło. Czasem zaś rodzice z góry wiedzą, jakie dziecko ma być, czego powinno chcieć. – Jak opowiada mój kolega Marek Jasiński, bywa że mama woła Jasia z podwórka, a Jaś pyta: „A co, mamo, głodny jestem, czy spać mi się chce?”. Ten dowcip pokazuje, że jeśli nasze potrzeby nie są zauważane, sami nie mamy w nich rozeznania. Pamiętam moją klientkę, której mama cierpiała na depresję, a ona myślała o sobie jako o kimś bez sensu. Tak siebie określała. Prawdopodobnie kiedy była mała, jej mama nie zauważała potwierdziła córce, kim ona jest. A żeby żyć swoim życiem, tę pewność musimy mieć… – Możemy wtedy śmiało wchodzić w relacje z innymi i czerpać z nich potwierdzenie własnej tożsamości i wartości. Kontakty z ludźmi są dla nas wartością, ale żeby z nich czerpać, sami musimy być wystarczająco ukształtowani, mieć ustalone granice. Nie pomylimy cudzych potrzeb z własnymi…Nie zwiodą nas prezentacje i popisy na Facebooku… – Nie, bo im bardziej jesteśmy pewni, kim jesteśmy, tym lepiej selekcjonujemy, co chcemy od innych rodzice traktują dziecko jak projekt. Z góry mają wyobrażenie, kim ono będzie, zapisują je na wybrane przez siebie zajęcia. Dobry pomysł? – Kiepski. Sama chodziłam do szkoły muzycznej, choć nie ja to wymyśliłam. Starsza siostra nie mogła grać, więc ja zostałam wydelegowana. To niepokojące, gdy już na starcie rodzice mają pomysł na dziecko: na to, kim ono będzie, co będzie robić. W ten sposób przerzucają na nie własne marzenia. Ale jeśli przy tym dają mu miłość i wspierają w tym, jakie jest, to dużej krzywdy mu nie zrobią. Carl Rogers, psychoterapeuta i psycholog, mówił o znaczeniu bezwarunkowej akceptacji. Każdy z nas powinien być ceniony za to, że po prostu jest, a nie za to, co robi – na przykład za to, że dobrze się uczy albo postępuje, jak rodzic sobie projektowania dziecka jest zostawienie go samemu sobie, na przykład przed komputerem. – Też kiepski pomysł. Jak wspomniałam, tym, co buduje naszą tożsamość, są relacje. Na początku głównie z rodzicami, a ci są zapracowani i nie rozmawiają z jeśli już, to głównie mówią dziecku, co powinno. – Jeśli za dużo jest tego „powinieneś”, „powinnaś”, to taka osoba kroczy przez życie sterowana przez powinności, nie sprawdzając, co czuje i kim jest. Często stawia sobie cele, których nie jest w stanie osiągnąć, ponieważ by je osiągnąć, trzeba je najpierw doprecyzować. A trudno doprecyzować cel, który nie jest nasz. Naukowcy, opisując sytuacje, gdy ktoś próbuje coś realizować i nie ma świadomości, że to nie jest jego plan na życie, mówią o wygenerowanych intencjach albo fałszywej tej osobie cel pokazano w dzieciństwie, często bez słów. W rodzinie, gdzie jest firma, z góry wiadomo, że syn czy córka będą kontynuować rodzinny biznes. – Pamiętam klienta, który miał kłopot z upominaniem się o pieniądze od współpracowników. Gdy się zastanowiliśmy, z czego to się bierze, okazało się, że przez rodziców był traktowany jako ktoś, kto od dzieciństwa miał pracować i dzielić się z nimi swoimi finansami. A ponieważ trudno się upominać o pieniądze od rodziców, w życiu dorosłym z kontrahentami też miał z tym Bochniarz, córka Henryki, nie została bizneswoman jak mama, ale prawnikiem w korporacji. Świetnie zarabiała, mieszkała w Warszawie. W jakimś sensie jej życie było podobne do życia matki. Tak się często dzieje, bo dostajemy delegacje rodzinne. A czasem działa po prostu modelowanie. Patrzymy, jakich wyborów dokonują nasi rodzice… – Modelowanie zostawia nam jednak swobodę. Jeśli zachowanie rodziców wyda nam się niepożądane, nie powtórzymy go. Kłopot w tym, że czasem nie zdajemy sobie sprawy, że istnieją inne zachowania, inne światy. Bite dzieci nie wiedzą, że mogą nie być bite. Miałam klientkę, bardzo uzdolnioną i mądrą. Była traktowana jako rodzinna „pomocnica”. W trakcie psychoterapii odkryła, że ma prawo zadać sobie pytanie, co lubi robić. W jej domu nikt takiego pytania nie ono jest chyba pierwszym krokiem, gdy zmierzamy do życia własnym życiem. – Tak. I może się wydawać dziwne, że ktoś inteligentny i zaradny odkrywa to dopiero w wieku trzydziestu kilku lat. Ale jak ma to odkryć, skoro wcześniej latami tkwił w innej rzeczywistości?Kiedy bliscy wprost formułują wobec nas oczekiwania, bywa że otwarcie się buntujemy. W filmie „Wszystko za życie” bohater nie przyjmuje wygodnego stylu życia rodziców i wyrusza na Alaskę. Swój bunt przypłaca śmiercią. – Umarł, gdy chciał już wrócić do ludzi, do bliskich… Jedna z matek żaliła mi się, że jej dziec[-]ko żyje w squocie. Nie mogła tego zrozumieć. Z różnych powodów niektórzy z nas nadmiarowo szukają siebie. Podejmują więcej działań, intensywnych i nie zawsze konstruktywnych, by siebie odnaleźć. Moim zdaniem są bliżej znalezienia siebie niż ci, którzy w ogóle nie próbują o siebie próbują – tak jak np. bohater „American Beauty”, który zrezygnował z szukania siebie, popadł w wygodny marazm i w jakimś sensie stał się martwy. – Taka wygodna pustka w którymś momencie zaczyna ciążyć. Zdarza mi się słyszeć opowieści: pracowałam dziesięć lat w bankowości, bo tak chcieli rodzice, a zawsze marzyłam, by malować. Wiem, nie pójdę już na ASP, za późno, ale trochę mi Pani mówi wtedy, że nigdy nie jest za późno? – To nie takie proste. Jeśli ktoś pracował wiele lat w bankowości, to zdobyta tam wiedza i doświadczenie budują jego wartość. I nawet jeśli nie do końca robi to, co – jak sądzi – kiedyś dla siebie wybrał, trudno mu całkiem odciąć się od tego. Lepiej szukać wtedy możliwości, które nie przewracają nam życia do góry Bochniarz dokonała zwrotu o 180 stopni: zostawiła męża, pracę, wyprowadziła się na wieś. Refleksja, że żyje nie swoim życiem, pojawiła się, gdy skończyła 35 lat. Usłyszała siebie, jak kolejny raz tłumaczy dzieciom, że nie może z nimi zostać, bo musi iść do pracy. Zdała sobie sprawę, że jest niespójna, bo zachęca dzieci, żeby robiły to, co je interesuje i cieszy, a sama żyje wbrew tym zasadom. – Tego typu refleksja jest punktem wyjścia, żeby coś zmienić. Sami najlepiej wiemy, co jest dla nas dobre, jeśli tylko damy temu dojść do głosu. Zarówno w psychoterapii, gdy osoba przychodzi z cierpieniem, jak i w coachingu, kiedy przychodzi z pytaniem: gdzie jestem i co chcę dalej?, zawsze szuka ta osoba. Różnica jest taka, że klient w terapii b... Podnieca mnie fakt że liga miszczóf sie zbliża. Sign Up; Log In; Messenger; Facebook Lite; Watch; Places; Games; Marketplace; Facebook Pay
O niektórych rzeczach, które sprawiają nam przyjemność, czasem aż wstyd wspominać. W języku angielskim znaleziono na te przyjemności termin – to tak zwane guilty pleasure. Ich lista jest długa i trudno odnaleźć jedną definicję tego zjawiska. Z pewnością wiadomo jednak, że większość z nas oddaje się błahym, a jednak wstydliwym przyjemnościom z dość dużą częstotliwością. Zanurzenie się w kicz, czasem banalnie proste, a innym razem niezwykle kontrowersyjne treści to grzeszne i skrywane przyjemności wielu Polek i Polaków. Muzyka łagodzi obyczaje – czyli dlaczego tak dobrze bawimy się na weselach? Miłośnicy muzyki klasycznej, ciężkich gitarowych riffów, czy też poezji śpiewanej bawiący się zgodnie na jednej imprezie? To możliwe! Jakkolwiek nie wstydzilibyśmy się tego, to każdy czasem pod nosem nuci największe hity disco polo, czy też inne niezbyt wyszukane utwory rodem spod piwnej budki. Teksty zupełnie o niczym i melodia na jedno kopyto, jedną banię weselnej wódki i jedną zakąskę. A jednak ta muzyka łączy nas wszystkich w bezwstydnym (przynajmniej do chwili, gdy ustanie rozluźniające działanie płynącego w naszej krwi alkoholu), beztroskim i przede wszystkim wspólnym świętowaniu. Nie bez przyczyny mówi się w końcu, że muzyka łagodzi obyczaje. Jak widać głównie ta najmniej skomplikowana. Od pierwszego Big Brothera po współczesne reality show – telewizyjne guilty pleasure Minęło już wiele lat, od kiedy pierwsi widzowie z wypiekami na twarzy podglądali życie pierwszych uczestników programów typu reality show. Od tego czasu format takiej rozrywki nieco już się zmienił. A żeby utrzymać zainteresowanie widzów, szokuje coraz bardziej. Skandaliczne i wzbudzające kontrowersje programy mają więc dużą rzeszę swoich wiernych fanów. Nastoletnie matki, upojeni alkoholem imprezowicze, uzależnieni od seksu młodzi ludzie stają się idolami rzeszy oglądających ich osób. A same reality show pozostają guilty pleasure dla ludzi w każdym wieku i o każdym poziomie wykształcenia. Współczesne programy typu reality nie spełniają już tej samej funkcji, co kiedyś. Nie zaspokajają grzesznej potrzeby podglądania sąsiadów, zaglądania do łóżek, czy też pod łóżka. Pokazują nam życie, na które nas nie stać. Na które nie możemy sobie pozwolić finansowo i moralnie. Staja się odskocznią od utartych schematów, zapiętych na ostatni guzik planów dnia i ciasnych garniturów. Książki i seriale – za co kochamy romanse i telenowele? Telewizja oferuje nam jednak znacznie więcej niż tylko programy typu reality show. Na długo przed tym, jak powstały my sami lub nasi rodzice i dziadkowie zbieraliśmy się przed odbiornikami, aby z zapartym tchem śledzić losy bohaterów seriali. Dynastia, Moda na sukces, Niewolnica Isaura i wiele innych produkcji biło rekordy popularności. Południowoamerykańskie telenowele stały się hitem każdej niemal stacji telewizyjnej. Aktorstwo było marne, scenariusz nijaki, reżyseria jeszcze gorsza. A jednak coś sprawiało, że wszyscy żyli losami bohaterów. Podobnie rzecz miała się i ma do tej pory z książkami. Na listach bestsellerów często znajdziemy pozycje, którym daleko do miana literatury pięknej. Proste, schematyczne romanse z równie prostymi i przewidywalnymi postaciami, powtarzalny i niczym niezaskakujący rozwój wydarzeń, czy erotyczne uniesienia spisane językiem tak prostym, że aż wulgarnym w swej prostocie, nie tylko rozchodzą się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. Staja się też kanwą dla filmowych scenariuszy. A filmy te ponownie zbierają w kinach ogromne rzesze fanów stęsknionych prostej i trafiającej do emocji rozrywki. Dlaczego kochamy nasze grzeszne przyjemności? Czy guilty pleasure nadal pozostają „guilty” w chwili, gdy cała sala kinowa zapełniona jest spragnionymi tego poczucia winy widzami? Jeśli przyjmiemy, że nasze grzeszne przyjemności, to raczej coś, o czym wolelibyśmy nie mówić i co najchętniej robimy w zaciszu własnego domu, to nie. Ale może żyjemy w czasach powszechnego już, neurotycznego wręcz poczucia winy, które uzależnia nas równie mocno, co oglądane filmiki z rozkosznymi kotkami? I smakuje równie słodko, co słoik Nutelli lub kubełek lodów zjedzone tuż przed snem?
Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa, a kiedy w kasie forsa, to sukces pierwsza klasa. Ot i cała tajemnica 🤬🤬🤬. 23 Jun 2022

Jeśli Twoje randki są udane, ale chcesz przejść do kolejnego etapu albo życie seksualne z Twoją partnerką pozostawia wiele do życzenia - dowiedz się, jak podniecić kobietę, aby się, jak podniecić kobietę oprócz śmiałych gestów? Możesz to zrobić na wiele różnych sposobów. Dzięki prostym radom dowiesz się, co najbardziej podnieca kobietę i jak zdobyć jej serce. Jak podniecić kobietę słowami? Żeby dowiedzieć się, jak podniecić kobietę, nie dotykając jej, najpierw użyj słów . Wystarczy, że pobudzisz wyobraźnię swojej dziewczyny. Mężczyźni są wzrokowcami, a kobiety lubią myśleć, marzyć i wyobrażać sobie pewną historię. Jakie słowa podniecają kobietę? Takie, które działają na jej wyobraźnię i dokładnie opisują, co się dzieje. Używaj szczegółowych opisów takich jak: “namiętnie pocałowałbym Cię w prawe ucho, a następnie pozostawiłbym je mokre od mojego zwinnego języka”. Istnieje wiele trików, jak podniecić kobietę - sms będzie tutaj dobrym rozpoczęciem namiętnego wieczoru. Kiedy macie spotkać się wieczorem, przypominaj o sobie już od samego rana, wysyłając fantazyjne opisy . Jak podniecić kobietę przez sms ? Używaj określeń w trybie rozkazującym, takich jak “zobacz”, “dotknij”, “poczuj” oraz przymiotników, takich jak “zmysłowy”, “dziki”, “mokry”. Wystarczy jedno zdanie, a kobieta będzie chciała więcej. A jak poznać podnieconą kobietę? Sam się przekonasz, kiedy na Ciebie spojrzy po powrocie do domu. Jak podniecić kobietę w łóżku? Wiesz już, jak szybko podniecić kobietę w ciągu dnia. Jeśli nadejdzie wieczór, a Wy traficie do sypialni, czas na kilka porad, jak dobrze podniecić kobietę dotykiem . Zacznijmy od tego, jak podniecić kobietę przed seksem , czyli w momencie, kiedy rozkwita gra wstępna. Postaw na pieszczoty - miejsca podniecające kobietę to kark, szyja, barki, usta . Wykorzystaj do tego kostki lodu lub piórka. Jeśli zamkniesz oczy i skupisz się tylko na dotyku, partnerka nie zapomni o tym do końca życia. Możesz zastosować też trik, aby dotykać każdą część ciała, a dopiero na samym końcu miejsce intymne. Zobaczysz wtedy, jak dobrze podniecić kobietę nawet w kilka minut. Czasem sprawdzi się mocniejszy gest, ale nie każda partnerka to lubi. Najbardziej podniecające miejsca u kobiet, które możesz to wykorzystać to włosy - lekkie szarpnięcie, biodra - pewny chwyt lub nadgarstki - lekkie przytrzymanie podczas całowania. Po grze wstępnej warto przejść do tego, co najbardziej podnieca kobietę podczas stosunku . Płeć żeńska uwielbia połączenie seksu z pieszczotami łechtaczki. Jak podniecić kobietę dotykiem? Włóż palce i penetruj ją od środka, a kolistymi ruchami zajmij się “języczkiem”. Zobaczysz wtedy, że to jest to, co najbardziej podnieca kobietę w łóżku . Jaki zapach podnieca kobietę? Jeśli wprowadzisz w życie rady, jak podniecać kobietę w łóżku, przyda Ci się także podstawowa wiedza z zakresu zapachu. Istnieją takie afrodyzjaki , które pobudzą zmysły. Może to być zapach perfum np. z dodatkiem piżma, wanilii, drzewa sandałowego lub jaśminu. Kobiety lubią także, kiedy czują od mężczyzn świeżość, dlatego sprawdzi się żel pod prysznic, a nawet płyn do płukania jamy ustnej. Zastanawiasz się, jak podniecić kobietę przed stosunkiem ? Na pewno użyj perfum. Istnieje przekonanie, że to, co najbardziej podnieca kobiety, to dotyk, zapach i erotyczne dźwięki. Wszystkie zmysły na pokład! Jak podniecić kobietę przez internet? Warto także wiedzieć, jak słowami podniecić kobietę przez internet. To może być sposób na seks na odległość lub gra wstępna. Jak podniecić kobietę, która jest kilkaset kilometrów dalej? Napisz jej na czacie długą wiadomość z erotyczną opowieścią . Opisz dokładnie, co będziesz robić krok po kroku. Kolejnym pomysłem jest zostawienie zdjęcia z elementem Twojego ciała - i to wcale nie musi być penis. Jak mocno podniecić kobietę delikatnym ujęciem? Wyślij element barku, torsu lub z lekko odchylonymi bokserkami. Jak podniecić kobietę w ciąży? Jeśli Twoja partnerka jest w ciąży, na pewno zastanawiasz się jak, najlepiej podniecić kobietę. Mamy dobrą wiadomość - okres błogosławieństwa działa na Twoją korzyść. Zacznij od czułych słów, po masaż, a na końcu intymny dotyk. Jeśli nie wiesz, jak maksymalnie podniecić kobietę, nie stosuj głębokiej penetracji, szczególnie w ostatnich tygodniach ciąży. Skup się na intymnych i bliskich relacjach . Przekonaj się także, jak podniecić kobietę, żeby dostała orgazmu nawet podczas ciąży i wybieraj bezpieczne pozycje, np. na boku. Jak podniecić starszą kobietę? Nie wiesz, jak podniecić kobietę po 40 i zastanawiasz się, czy to jest możliwe? Dojrzałe kobiety czasem nie oczekują czułych słówek, a bardziej pikantne słowa, które będą je kręcić. Musisz też zadbać o swój wygląd - wyglądaj tak, żeby Twoje ciało zachęcało partnerkę do dalszej zabawy. Podczas gry wstępnej zastosuj gadżety erotyczne, takie jak opaski na oczy lub olejki do masażu. Pamiętaj o całym ciele i całusach. Wtedy dasz do zrozumienia, że jest atrakcyjna . Jakie teksty podniecają kobietę po 40 podczas seksu? Na pewno takie, które czynią ją atrakcyjną, piękną i wspaniałą w tym, co robi. Powiedz jej, że uwielbiasz jak Cię dotyka albo zawsze marzyłeś, żeby Cię dotknęła. A może zaproponuj obejrzenie wspólnie filmu erotycznego? Powinno zadziałać obiecująco. Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

Tłumaczenia w kontekście hasła "co was podnieca" z polskiego na angielski od Reverso Context: Coś co was podnieca, coś co was nakręca potem znajdźcie w tym wartość.
Dzisiaj jest 03-08-2022, 22:41 RnK Wilk morski Posty: 669 Rejestracja: 04-05-2007, 10:35 Patent: kapitan Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 15 razy Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... W tym roku bede 3 tygodnie w Chorwacji. Zastanawiam się między innymi, jak rozwiazac kwestie kieszonkowego. Slyszalem, ze najbardziej oplacalne jest placenie polska karta (posiadam Visa Electron BZWBK <30), dalej wyplaty z bankomatu, a na samym koncu - gotowka z kantoru. I stad moje pytania: -czy rzeczywiscie taka "hierarchia" jest sluszna? -gdzie mozna placic karta i od jakiej kwoty? -czy korzystac z bankomatow mozna dowolnie, czy sa lepsze i gorsze (czyt. tansze i drozsze)? No i jak ocenic ilosc gotowki do wziecia? Tzn. ile % calych wydatkow pojdzie zawsze w gotowce? Dodam, ze pytam wylacznie o kieszonkowe, nie interesuje mnie paliwo, porty, zarcie "calozalogowe"... skrzat Admirał Posty: 2933 Rejestracja: 18-03-2007, 14:24 Patent: nie posiadam Typ jachtu: pegaz + różne morskie Podziękował;: 9 razy Otrzymał podziękowań: 52 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: skrzat » 10-06-2009, 20:26 RnK napisał(a):Zastanawiam się między innymi, jak rozwiazac kwestie kieszonkowego. Slyszalem, ze najbardziej oplacalne jest placenie polska karta (posiadam Visa Electron BZWBK <30), dalej wyplaty z bankomatu, a na samym koncu - gotowka z kantoru. Skoro chodzi tylko o kieszonkowe, nie zastanawiałabym się nad tym...Różnice są naprawdę nieduże, przy małych wydatkach zwłaszcza - wybrałabym formę najwygodniejszą czyli mieszaną: gotówkę musisz mieć zawsze w kieszeni, gdyż trudno szukać bankomatu czy kantoru, gdy chcesz kupić lody. Euro wymienisz w każdym większym sklepie - zobaczysz, że dobrze "stoi", to wymienisz tym razem więcej. Nie kupuj pieniędzy na granicy - nie opłaca się, bo jest drogo. RnK napisał(a):No i jak ocenic ilosc gotowki do wzięcia? Tzn. ile % całych wydatków pójdzie zawsze w gotowce? Na to pytanie nie ma odpowiedzi, jeżeli nie wiemy, czy wolisz świeże winecko od babci z przydomowej winiarni, czy też drogi proszek Macieq Admirał Posty: 1779 Rejestracja: 05-07-2007, 17:43 Lokalizacja: Wawa Patent: sternik morski Typ jachtu: różne Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 22 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: Macieq » 10-06-2009, 20:40 Będąc w Chorwacji podczas majowego długiego, wyciągaliśmy kunowate ze ściany. Nasz oficer finansowy wyliczył, że tak jest najtaniej. Trzeba tylko pamiętać, by ograniczyć ilość wyciągań, bo ściana dolicza sobie marżę do każdej operacji. pozdrawiam skiera Francis Drake Admirał Posty: 1623 Rejestracja: 01-04-2007, 12:06 Lokalizacja: Bydgoszcz (warszawa) Patent: sternik Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 12 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: Francis Drake » 10-06-2009, 20:41 skrzat napisał(a):Na to pytanie nie ma odpowiedzi, jeżeli nie wiemy, czy wolisz świeże winecko od babci z przydomowej winiarni, czy też drogi proszek Skrzacie, koledze chyba nie chodziło o napoje wyskokowe, tylko o procentowy udział gotówki w całkowitych wydatkach . ** Dodano: 2009-06-10, 20:43 **Macieq napisał(a):tak jest najtaniej Aż dziwne. Albo kantory tam zdzierają, albo wasz bank ma genialny przelicznik :]. Z reguły bankomat jest najmniej korzystny bo obca waluta jest przeliczana względem dolara bądź euro i zwłaszcza na takim podwójnym przeliczeniu banki zarabiają. Chyba, że ktoś ma konto walutowe . Tyle mamy za sobą przebytych mil... W tawernie pod dorodną flądrą... Mewy białe mewy, wiatrem rzeźbione z pian... skrzat Admirał Posty: 2933 Rejestracja: 18-03-2007, 14:24 Patent: nie posiadam Typ jachtu: pegaz + różne morskie Podziękował;: 9 razy Otrzymał podziękowań: 52 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: skrzat » 10-06-2009, 21:12 Francis Drake napisał(a):Skrzacie, koledze chyba nie chodziło o napoje wyskokowe, tylko o procentowy udział gotówki w całkowitych wydatkach . Zrozumiałam - napój wyskokowy jest przykładem różnicy, jaka niewątpliwie istnieje między 15 kun a 150. :] Chris_M Wioślarz Posty: 25 Rejestracja: 11-06-2009, 23:45 Patent: sternik morski Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 1 raz Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: Chris_M » 12-06-2009, 01:51 RnK napisał(a):Slyszalem, ze najbardziej oplacalne jest placenie polska karta (posiadam Visa Electron BZWBK <30), dalej wyplaty z bankomatu, a na samym koncu - gotowka z kantoru. I stad moje pytania: -czy rzeczywiscie taka "hierarchia" jest sluszna? Z mojego doświadczenia wynika, że wypłata z bankomatu jest zdecydowanie najdroższa. Reszta już nie jest tak oczywista, bo zależy od zbyt dużej ilości czynników. Na drugim miejscu wśród najdroższych stawiałbym płacenie kartą złotówkową przeliczaną przez dolary. Natomiast najkorzystniejsze było płacenie kartą prowadzoną w euro, potem w trudnej do określenia kolejności kantor oraz karta złotówkowa przeliczana przez euro. Pozdrowienia, Krzysztof Dominiczek Wioślarz Posty: 44 Rejestracja: 02-05-2009, 17:23 Patent: sternik morski Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 4 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: Dominiczek » 12-06-2009, 09:37 Z moich obserwacji najtaniej i najwygodniej jest płacić kartą. Z tym bankomatem to jest tak, że zdecydowanie nie ma sensu wypłata z kart kredytowych. Natomiast z kart płatniczych jak najbardziej. W Chorwacji waluta w jakiej prowadzona jest karta powinna być bez znaczenia bo tak czy tak idą 2 przewalutowania. Co do kwoty to musisz sam określić budżet jaki chcesz przeznaczyć na rozpustę. Opróćz rozpusty musisz mieć jakąś kwotę na nieprzewidziane wypadki Ja osobiście zanim nie wyrobiłem sobie kart kredytowych zawsze pożyczałem na czas wyjazdu za granicę jakąś konkretną sumkę i wrzucałem na konto. Raz mi się przydało... Niby członek forum od jakiegoś czasu, ale w sumie to wciąż: Ja tu nowy jestem... Aldi Żeglarz Posty: 74 Rejestracja: 01-09-2008, 11:16 Lokalizacja: Poznań Patent: kapitan Podziękował;: 3 razy Otrzymał podziękowań: 4 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: Aldi » 12-06-2009, 11:41 Potwierdzam co napisało wiekszość poprzedników. Najdroższa wersja ze względu na prowizję są wypłaty z bankomatu. Jeśli chodzi o pozostałe opcje - płacenie kartą OK ale w małych mieścinach, w małych sklepach, na odludnych wyspach nie przyjmują. Tam warto mieć gotówkę. Jesli chodzi o gotówkę to z majowego doświadczenia i z wcześniejszych lat powiem, że nie opłaca się kupować kun w Polsce!! Lepiej kupić euro i na miejscu w kantorze wymienić na kuny. Inaczej mówiąc kupując u nas za złotówki kuny będziesz ich miał mniej niż kpując u nas euro i tam wymieniając je na kuny. Warto też wiedzieć, że można płacić w chorwacji w euro, prawie wszędzie przyjmują (a przynajmniej nie spotkałem miejsca gdzie by nie przyjęli) ale małe restauracyjki zaokrąglają czasem lekko w górę przy przeliczaniu na swoją korzyść. Ile zabrać tej waluty, kieszonkowego - to zależy tylko od Ciebie. Jak nie chcesz nic kupować to 100kun bedzie za dużo, jak codziennie planujesz restauracje to 500 będzie mało ! ;P Hobby Styl Admirał Posty: 1446 Rejestracja: 03-05-2006, 00:20 Lokalizacja: Poznań Patent: sternik morski Podziękował;: 2 razy Otrzymał podziękowań: 73 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: Hobby Styl » 12-06-2009, 23:21 Francis Drake napisał(a):koledze chyba nie chodziło o napoje wyskokowe, tylko o procentowy udział gotówki w całkowitych wydatkach Myślę że to 19,567 % :] Przecież tak naprawdę to zależy czy lubi zjeść i wypić czy raczej zadowala go woda mineralna... nauta Admirał Posty: 1869 Rejestracja: 07-03-2006, 20:07 Lokalizacja: Warszawa Patent: kapitan Typ jachtu: mogą być nawet drzwi od stodoły Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 25 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: nauta » 15-06-2009, 23:43 Będąc w Chorwacji podczas majowego długiego, wyciągaliśmy kunowate ze ściany. Nasz oficer finansowy wyliczył, że tak jest najtaniej. Trzeba tylko pamiętać, by ograniczyć ilość wyciągań, bo ściana dolicza sobie marżę do każdej operacji. Zależy, np. mbank (i chyba City) mają wypłaty bezpłatne. Chociaż to trzebaby sprawdzić, czy na kursie nie rżną tak, że wychodzi drożej niż z prowizją (10PLN?)Francis Drake napisał(a):Z reguły bankomat jest najmniej korzystny bo obca waluta jest przeliczana względem dolara bądź euro i zwłaszcza na takim podwójnym przeliczeniu banki zarabiają. Chyba, że ktoś ma konto walutow Zawsze (z jakąś dokładnością) i tak będzie przeliczane przez USD albo EUR. Jak ktoś zna bank oferujący konto walutowe w kunach (i innych żeglarskich) walutach, z możliwością wypłat bezpośrednio z konta, to chętnie posłucham. Z własnego doświadczenia wiem, że tego typu patent na pewno działa na USD w City i wypłatach w USA. Z innej strony patrząc przeliczanie przez EUR teoretycznie powinno być związane z mniejszymi wahaniami (kursy PLN/HRK i EUR są względem siebie bardziej stabilne niż względem USD) Dominiczek napisał(a):zdecydowanie nie ma sensu wypłata z kart kredytowych To wynika z definicji karty kredytowej Navigare necesse est, vivere non est necesse plitkin Posty: 19274 Rejestracja: 29-11-2007, 21:45 Patent: sternik morski Typ jachtu: Był... Maxus 28 Nazwa jachtu: Była... Babooshka Podziękował;: 692 razy Otrzymał podziękowań: 1561 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: plitkin » 16-06-2009, 08:18 Zrob sobie symulacje i tyle. Wejdz na strone swojego banku i sprawdz kursy po jakich bedzie przeliczona transakcja. Wejdz do internetu i zobacz po jakim kursie kupilbys kuna. Dowiedz sie jaka moze byc prowizja od wyplaty z bankomatu oraz ewentualnie od transakcji karta. Kazdy ma inny bank, inna karte, inne warunki. Moim zdaniem karty sa najmniej oplacalnym srodkiem platniczym za granica, bo bank stosuje SWOJE tabelowe kursy, ktore zawsze sa gorsze od kursach w kantorach. Zreszta, jezeli juz mialbys tam jechac i wymieniac kase w kantorze, to nie polecam zabierac zlotowek, tylko usd czy eur. W tej chwili obie te waluty sa drogawe w Polsce. leo828 Admirał Posty: 1422 Rejestracja: 18-05-2008, 10:06 Lokalizacja: Tamiza Patent: żeglarz Typ jachtu: Colvic Sea Rover 28 Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 45 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: leo828 » 16-06-2009, 22:21 plitkin napisał(a):Moim zdaniem karty sa najmniej oplacalnym srodkiem platniczym za granica, bo bank stosuje SWOJE tabelowe kursy, ktore zawsze sa gorsze od kursach w kantorach. Trochę to dziwne bo mnie zawsze mówiono, że operacje na karcie zawsze są przeprowadzane w oparciu o średni, dzienny kurs bankowy na danym terenie. A ten jak wiadomo ustalany jest przez bank narodowy danego kraju. I wydaje mi się, że płacenie kartą płatniczą jest najtańsze. Zupełnie inną sprawą jest rodzaj karty. W tej chwili duża część sklepów (w miarę upływu czasu - coraz większa) w UK odmawia przeprowadzenia transakcji za pomocą karty Maestro i Visa Electron. Jeśli ta tendencja dotarła do Chorwacji to możesz mieć problemy. cogwheel Admirał Posty: 4739 Rejestracja: 18-05-2006, 20:36 Lokalizacja: Łódź Patent: żeglarz Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 62 razy Re: Bo to co nas podnieca, to sie nazywa... Post autor: cogwheel » 17-06-2009, 00:08 leo828 napisał(a):I wydaje mi się, że płacenie kartą płatniczą jest najtańsze. Też mi się tak wydawało. We Włoszech, na Węgrzech, we Francji, Hiszpanii, Słowacji płaciłem kartą (zwykłą - płatniczą, mBank) i nie było to specjalnie bolesne. Pamiętam za to zakup lirów (fakt, jak widać - czas jakiś temu) kartą w biurze informacji turystycznej w Sorrento i wypłatę w bankomacie (Via della Conciliazione - wiadomo gdzie ) - uuuuuuuu - to bolało mocno. Ponieważ w niedzielę lecę na urlop, liczę, że - koledzy - naprowadzicie mnie jeszcze na dobre tory (jeśli się mylę). Wróć do „Morza i oceany świata” Przejdź do SailForum na dzień dobry ↳ Zanim zaczniesz Jachty ↳ Opinie, testy, informacje ↳ Nasze jachty ↳ Prace bosmańskie, naprawy, remonty, szkutnictwo ↳ Żagle, silniki, osprzęt, wyposażenie, ekwipunek ↳ Elektronika jachtowa ↳ Transport jachtów i wszystko z nim związane ↳ Wielokadłubowce Żeglowanie ↳ Praktyka żeglarska ↳ Teoria żeglowania ↳ O szkoleniach, kursach i egzaminach ↳ Locja ↳ Nawigacja ↳ Meteorologia ↳ Ratownictwo ↳ Sygnalizacja i łączność ↳ Prawo, przepisy i ubezpieczenia Regaty ↳ O regatach słów kilka ↳ Regaty krajowe i zagraniczne Żeglarze, czyli my ↳ Organizacje i kluby żeglarskie ↳ Spotkania forowiczów ↳ Kultura i zwyczaje żeglarskie ↳ Opowieści i wspomnienia ↳ Rejsy dalekie i bliskie, wielkie i małe ↳ Profesjonaliści Akweny ↳ Mazury ↳ Zalew Szczeciński ↳ Zatoka Gdańska, Zalew Wiślany, Pętla Żuławska ↳ Pojezierze Iławsko-Ostródzkie, Kanał Elbląski ↳ Zalew Sulejowski ↳ Zalew Zegrzyński ↳ Inne akweny śródlądowe Polski ↳ Rzeki, kanały i jeziora Europy ↳ Bałtyk ↳ Morze Śródziemne, Adriatyk i Morze Czarne. ↳ Pozostałe akweny wokół Europy ↳ Morza i oceany świata Wokół żagli ↳ Szanty ↳ Targi, zloty, imprezy ↳ Strony www ↳ Windsurfing & bojery ↳ Forum motorowodne ↳ Modelarstwo ↳ Żeglarskie rozmaitości Ogłoszenia żeglarskie - Czarter jachtów, handel i usługi, rejsy, wolna koja. ↳ Sprzedam jacht ↳ Jachty motorowe, hausbot-y ↳ Sprzedam - wykonam - oddam - oferuję ↳ Kupię - zlecę - poszukuję ↳ ANA Charter - jak oszukano żeglarzy ↳ Rejsy ↳ Czarter za granicą ↳ Czarter w Polsce ↳ Kursy, szkolenia, warszaty ↳ Praca - zatrudnię, zlecę, poszukuję SailForum na co dzień ↳ Pomagamy ↳ Konkurs - Kalendarz 2019 ↳ Konkurs - Kalendarz 2018 ↳ Złoty Pagaj 2014/2015 ↳ Konkursy SailForum i Plusa Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika Spot TV filmu Woody'ego Allena "Co nas kręci, co nas podnieca" - pełnej pikanterii i nieoczekiwanych zwrotów akcji komedii o relacjach damsko-męskich, w któr WWsI.
  • f5vdkl28ff.pages.dev/97
  • f5vdkl28ff.pages.dev/8
  • f5vdkl28ff.pages.dev/83
  • f5vdkl28ff.pages.dev/85
  • f5vdkl28ff.pages.dev/14
  • f5vdkl28ff.pages.dev/64
  • f5vdkl28ff.pages.dev/97
  • f5vdkl28ff.pages.dev/40
  • to co nas podnieca